Suche krany w Szczecinku?
- Aktualności
Stanowisko PWiK Szczecinek w sprawie sytuacji w branży wodociągowo- kanalizacyjnej w ostatnich miesiącach w kontekście informacji biura Marszałka Województwa Zachodniopomorskiego z dnia 30 grudnia 2022 roku ( w załączeniu).
Od 2018 roku zatwierdzaniem taryf za wodę i ścieki zajmują się Wody Polskie, które w założeniu miały zatwierdzać taryfy umożliwiające przedsiębiorstwom prowadzenie bieżącej eksploatacji oraz odbudowę i rozwój majątku przedsiębiorstwa. Realizowana byłaby w ten sposób unijna zasada – korzystający / zanieczyszczający – płaci. Regulator miał też uchronić mieszkańców przed nieuzasadnionymi podwyżkami nie mającymi odniesienia do kosztów działalności wynikających z otoczenia ekonomicznego przedsiębiorstw. Analiza i zatwierdzanie taryf w założeniu miały prowadzić osoby merytorycznie przygotowane, znające ekonomikę przedsiębiorstw oraz ich otoczenie prawne. W praktyce Wody Polskie wykonują polityczne polecenia bez merytorycznej oceny, zasłaniając się wytartym sloganem, że chronią odbiorców. Taka retoryka i bezpodstawne blokowanie aktualizacji taryf doprowadzi do przerwania zasady samofinansowania działalności wodociągowo – kanalizacyjnej obowiązującej w państwach UE, a w konsekwencji do utraty płynności finansowej przedsiębiorstw. Z kolei utrata płynności uniemożliwi obsługę społeczności lokalnej i zmusi gminy do dopłat (z naszych podatków), eliminując wyżej wskazaną zasadę - korzystający płaci. Należy również wspomnieć o groźbie powstania szkód w środowisku przez brak możliwości właściwego zagospodarowania ścieków i odpadów poprodukcyjnych.
Zgodnie z obowiązującym porządkiem prawnym taryfy zatwierdzane są na okres 3 lat (obecnie zatwierdzone obowiązują na lata 2021-2024). Taryfy opracowane zostały na początku roku 2021 w oparciu o lata poprzednie tj. na podstawie zupełnie innego otoczenia ekonomicznego i politycznego. W momencie kalkulowania taryf nikt nie był w stanie przewidzieć tak drastycznego wzrostu cen usług i materiałów. Przedsiębiorstwa spotykają się z bezpodstawną odmową zatwierdzania taryf (co spotkało również naszą spółkę). Taryfy zostały opracowane rzetelnie, zgodnie z prawem i stanem faktycznym (możliwych do uzyskania na rynku cen dostaw materiałów i usług). Wyliczony wzrost cen w stosunku do obowiązujących taryf wyniósł średnio 10%, a koszty które to spowodowały to wzrost cen paliw (spółka posiada 104 jednostki zużywające paliwa płynne), wzrost ceny energii elektrycznej o 280% (spółka rocznie zużywa około 6000 MWh), wzrost cen środków chemicznych średnio o 30%, wzrost cen armatury wod-kan o 15% czy usług serwisowych średnio o 20%. Inflacja i ciągły wzrost kosztów materiałów i usług spowodował, że już w 2022 roku Spółka zmuszona została do renegocjacji umów z kontrahentami. Koszty te nie mają pokrycia w cenach wody i ścieków.
Nasza spółka przez ostatnie siedem lat utrzymywała ten sam poziom cen za wodę i ścieki na terenie Miasta Szczecinek. Było to możliwe dzięki prowadzonym stale inwestycjom odtworzeniowym, ale przede wszystkim rozwojowym w obszarze energetyki, technologii produkcji, zakupu nowoczesnych maszyn, urządzeń, sprzętu i pojazdów specjalistycznych. W chwili obecnej energia pozyskiwana z odnawialnych źródeł energii (instalacje PV, biogaz, kogeneracja) pokrywa 12,5 % zapotrzebowania. W chwili obecnej nie ma natomiast możliwości finansowych dalszego uniezależniania się od operatorów energetycznych.
Spółka kosztem rezygnacji z odtworzenia i rozwoju majątku ponosi stale rosnące koszty bieżącej eksploatacji. Brak pokrycia kosztów w taryfach nieuchronnie doprowadzi do utraty płynności finansowej i braku realizacji zobowiązań spółki. Spółka już na koniec 2022 r. zmuszona była zawiesić spłaty 2,5 mln zł raty kredytu zaciągniętego na sfinansowanie projektu „Parsęta”. Pieniądze z Unii Europejskiej, dzięki którym w dużej mierze udało się zmodernizować systemy uzdatniania wody, oczyszczania ścieków oraz sposoby ich transportu mogą zostać zaprzepaszczone ze względu na brak możliwości utrzymania i rozwoju ich na poziomie oczekiwanym przez współczesne państwo.
Należy podkreślić, że nie ma możliwości prawidłowego gospodarowania infrastrukturą wodno-ściekową w sytuacji, do której doprowadzają działania Wód Polskich a dalsze wstrzymywanie zatwierdzania realnych cen za wodę i ścieki (wynikających z uzasadnionych kosztów) grozi głęboką zapaścią branży.
*****
Całkowita zapaść branży wodno-kanalizacyjnej?
Marszałek Olgierd Geblewicz żąda przedstawienia wyjaśnień od dyrekcji Wód Polskich.
Marszałek Województwa Zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz żąda przedstawienia wyjaśnień od dyrekcji Wód Polskich w sprawie blokowania nowych taryf na wodę i ścieki. Sytuacja samorządów staje się coraz bardziej dramatyczna, a w skrajnych przypadkach skutkować będzie to brakiem dostępu do wody pitnej. Zapowiadane są też kolejne protesty pracowników branży wodnokanalizacyjnej.
Sytuacja w branży będzie po raz kolejny przedmiotem posiedzenia Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego. Posiedzenie zwoła w nowym roku marszałek Olgierd Geblewicz. To odpowiedź na apele samorządowców i strony społecznej reprezentowanej przez związki zawodowe działające w przedsiębiorstwach wodno-kanalizacyjnych.
Marszałek województwa Olgierd Geblewicz wraz samorządowcami od kilu miesięcy apelują o przestrzeganie obowiązujących przepisów prawa związanych z taryfami dla zbiorowego zaopatrzenia w wodę. Problemem
jest przede wszystkim blokowanie nowych taryf na wodę i ścieki przez Wody Polskie, ale też trudna sytuacja finansowa spółek wodociągowych, zmuszanych często do zaciągania kredytów na bieżącą działalność, odejścia pracowników i coraz większe zagrożenia dla infrastruktury wodociągowej. W skrajnych przypadkach może prowadzić to do pozbawienia mieszkańców i przedsiębiorców dostępu do wody pitnej.
Samorządowcy i związki zawodowe apelują o wprowadzenie nowych taryf opłat za wodę i ścieki. Regulatorem cen jest Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie. I - zdaniem przedstawicieli branży
wodociągowej - celowo utrudnia procedowanie wniosków taryfowych, kwestionuje ich zasadność, przedłuża czas wydawania decyzji. Samorządowcy już wielokrotnie nagłaśniali ten problem.
W ocenie marszałka województwa Olgierda Geblewicza - Wody Polskie, blokując nowe taryfy, próbują wymusić na samorządach dopłaty do funkcjonowania przedsiębiorstw wodno-kanalizacyjnych. Rosnące
koszty utrzymania infrastruktury wodociągowej są przerzucane na barki przedsiębiorstw i gmin, które w dłuższej perspektywie nie poradzą sobie z takim obciążeniem.
Z inicjatywy marszałka województwa Olgierda Geblewicza temat ten był dwukrotnie przedmiotem dyskusji Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego.
– Rada już dwukrotnie zajmowała się Państwa niewłaściwymi działaniami – pisze marszałek w piśmie adresowanym do Dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Szczecinie Państwowe
Gospodarstwo Wodne Wody Polskie. – Kolejne informacje docierające do Rady o nieprzestrzeganiu obowiązującego prawa w zakresie zatwierdzania taryf, wykorzystywanie tzw. „kruczków prawnych” są
niepokojące – zaznacza marszałek Olgierd Geblewicz.
W czerwcu br. marszałek Geblewicz alarmował, że zakłady wodociągowe „toną”. Mają poważne problemy finansowe, muszą redukować zatrudnienie, wstrzymywać inwestycje itd. Jeśli sytuacja się nie zmieni, zagrożona będzie ciągłość dostaw wody dla mieszkańców. Przede wszystkim w mniejszych gminach, na terenach wiejskich. W tym tygodniu, pod siedzibą Wód Polskich, protestowali samorządowcy.
Pojawiły się transparenty „Żądamy przestrzegania prawa” czy „Nie ma taryfy, nie ma wody".
Zarówno zachodniopomorscy włodarze, jak i strona społeczna reprezentowana przez związki zawodowe zwrócili się też do Marszałka Województwa Zachodniopomorskiego i przewodniczącego WRDS Olgierda Geblewicza o wsparcie i pomoc w tej patowej sytuacji. Prezydent Miasta Kołobrzeg Anna Mieczkowska w imieniu zachodniopomorskich włodarzy prosi o zwołanie kolejnej Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego.
– Dyrekcja Wód Polskich jest głucha na apele i protesty zachodniopomorskich wójtów, burmistrzów i
prezydentów czy związków zawodowych. O sytuacji w branży rozmawialiśmy w czerwcu i w październiku na forum WRDS, ale problemem jest brak decyzji organu regulacyjnego. Sytuacja jest patowa, samorządy „toną”. Z tego względu temat ten, po raz kolejny będzie przedmiotem posiedzenia WRDS, które zwołam w nowym roku – mówi marszałek województwa i przewodniczący WRDS Olgierd Geblewicz.
Funkcje przewodniczącego w Wojewódzkiej Radzie Dialogu Społecznego WZ w 2023 r. sprawuje marszałek
Olgierd Geblewicz.
/materiał PWiK Szczecinek/