Wierzchowski Memoriał Karola Zacharczyka
- Aktualności
To było w 2019 roku. Wówczas na doskonały - jak się później okazało - pomysł wpadli szczecineccy animatorzy sportu wędkarskiego. Aby upamiętnić wyjątkowego wędkarza i promotora walorów jeziora Wierzchowo Karola Zacharczyka, Towarzystwo Miłośników Jeziora Wierzchowo wraz z Gminą Szczecinek, Powiatem Szczecineckim, Szczecinecką Lokalną Organizacją Turystyczną oraz Samorządową Agencją Promocji i Kultury postanowiły zorganizować spinningowe zawody wędkarskie parami z łodzi.
Pierwsze trzy Memoriały cieszyły się dużym zainteresowaniem wśród wędkarzy z całej Polski. Organizatorom nie pozostaje więc nic innego, jak kontynuować to znakomite przedsięwzięcie wędkarskie.
Jak nam powiedział Mariusz Getka, memoriał odbędzie się w weekend 30 września - 1 października na jeziorze Wierzchowo. Bazą będzie OW Orawka.
Zapisy ruszą w piątek 2 września 23 sierpnia. Szczegóły oraz regulamin imprezy dostępny jest na stronie:
https://szlot.pl/iv-memorial-karola-zacharczyka-2022/
- Już od najbliższego piątku ruszamy z zapisami na wyjątkowe zawody, do których bez wątpienia zalicza się „Memoriał Karola Zacharczyka”, rozgrywany na jego ukochanym Wierzchowie - mówi "Miastu z Wizją" Mariusz Getka.
- Ci co znali Karola wiedzą, jak bliski jego sercu był ten akwen. Ci co Go nie znali, będą się o tym mogli przekonać, bo „Memoriał” to nie tylko rywalizacja, ale przede wszystkim spotkanie z wyjątkowymi ludźmi, którzy rokrocznie zaszczycają tą imprezę swoją obecnością.
Liczba miejsc jest ograniczona, tak więc jeśli chcielibyście być z nami w pierwszy weekend października, cieszyć się towarzystwem pozytywnie zakręconych ludzi, a do tego mieć szansę złowienia fajnych ryb, to serdecznie zapraszamy.
Redaktor Karol Zacharczyk zmarł w listopadzie 2018 r. w wieku 63 lat. Był wspaniałym człowiekiem, doskonałym dziennikarzem, fotoreporterem i wędkarzem, który na łamach „Wiadomości Wędkarskich” miał wierne grono Czytelników. Z pasją opisywał najlepsze pstrągowe i lipieniowe rzeki, wzdłuż których co roku wydeptywał wiele ścieżek. Jego pasją bowiem było wędkarstwo muchowe, ale lubił też spinningować i oddawać się morskim połowom z kutra. Był zagorzałym przeciwnikiem kłusownictwa, zanieczyszczania akwenów, bezmyślnej melioracji rzek i budowania niespełniających swej funkcji przepławek dla ryb. Do dziś wspominamy powracający w jego tekstach tytuł: „Znowu się czepiam”. Był wyjątkowo płodnym dziennikarzem, który przez ponad dwadzieścia lat przykuwał uwagę Czytelników „WW”, ale też autorem i współautorem wielu książek i innych publikacji o tematyce wędkarskiej.
Tekst: Sławomir Włodarczyk/SzLOT, Wiadomości Wędkarskie
Foto główne: WW